Tutaj powinien być opis

II miejsce w gminnym konkursie dla Aleksandry Stelmach – miłośniczki poezji Jana Twardowskiego. Wielkie brawa!!!

 

      Co roku przez Osiedlowy Dom Kultury w Zarębie organizowany jest konkurs „MRÓWKO, WAŻKO, BIEDRONKO” poświęcony sylwetce współczesnego poety ks. Jan Twardowskiego. Tak było i w tym roku. Uczniowie mieli przygotować „Zeszyt w kratkę, w linię czy w kropki”.

        Wśród nagrodzonych znalazła się praca prawdziwej miłośniczki poezji ks. Jana - Aleksandry Stelmach z klasy VII a, która wielokrotnie brała udział w tych konkursach oraz w „Wieczorze wspomnień o Janie od Biedronki”. Jej barwny zeszyt zawierał wiele ciekawostek, rebusów, zagadek oraz refleksji związanych z Jego poezją, autorski wiersz. W liście do poety wyraziła swój podziw dla twórczości i podziękowała za piękne i mądre wiersze:

„Najdroższy Księże Janie Twardowski!!!

        Nazywam się Ola Stelmach i chodzę do 7 klasy. Piszę ten list do Księdza, ponieważ pragnę podziękować za całą Pańską twórczość.

       Już od dawna pragnęłam napisać do Pana, jednak nie mogłam znaleźć odpowiednich słów, aż do dzisiaj. Kiedy kolejny raz zdobyłam nagrodę w konkursie recytatorskim „Mrówko, ważko, biedronko” nabyłam odwagi, aby zwrócić się do Pana. Jestem dwunastoletnią fanką Pańskich wierszy. Kocham zwierzęta, taniec, muzykę oraz wiersze. Jednak nie od zawsze tak było. Wcześniej nie lubiłam ani pisania, ani czytania wierszy. Duży wpływ na zmianę moich odczuć miał właśnie jeden z Pańskich utworów mianowicie „Na Wsi”. Moim zdaniem, wiersze Księdza to muzyka dla uszu, balsam na serce oraz cudowne przesłania. Drugi wiersz: „Mrówko, ważko, biedronko” spowodował we mnie jakąś dziwną nieznaną wcześniej głębie, którą mogłam wypełnić tylko i wyłącznie wierszami napisanymi przeze mnie. To dzięki niemu powstał mój najdłuższy wiersz „Mrówka”. Kiedy zrozumiałam, jak dobry wpływ ma na mnie Pana twórczość, postanowiłam nabyć zbiory wierszy: „Wiersze z szuflady” oraz „Nie przyszedłem pana nawracać”. Codziennie wracam do nich i mimo że każdy wiersz przeczytałam co najmniej dwa razy, ciągle nie mam dość oraz mam wrażenie, że nadal uczą mnie czegoś nowego, pokazują mi inny aspekt świata i ludzi. Zmuszają mnie niejako do refleksji nad moim postrzeganiem świata, nad postawą, jaką wobec różnych zdarzeń przyjmuję, nad drogą, jaką powinnam podążać, nad systemem wartości, które uczynią mnie odpowiedzialnym człowiekiem.

      Teraz dzięki jednemu małemu wierszowi jeżdżę na konkursy recytatorskie do miast, takich jak Wrocław, a to wszystko zasługa Księdza. Niedawno zapoczątkowałam moje nowe hobby, mianowicie pisanie książki. Mam już dużą jej część i w dodatku zaraziłam nią moją przyjaciółkę. Razem piszemy książkę, pt.: „Dzień nie jak co dzień”. Tak więc, dzięki Pańskim wierszom zmienia się życie nie tylko moje, ale i wielu innych ludzi na ziemi. Te utwory mają piękną treść, mądre morały - lepiej - przesłanie, jednym słowem są najlepsze, wartościowe i mądre.

      Jestem pod wrażeniem Pańskiego entuzjazmu, radości z życia i wesołego, pogodnego stosunku do bliźniego. Jestem wdzięczna Księdzu, że pokazał mi Pan barwy życia ukazane w każdym utworze. I za to właśnie pragnę Księdzu podziękować. Chciałabym powiedzieć, że od najmłodszych lat, to właśnie Pan, był moim autorytetem, mentorem i inspiratorem, a Pana twórczość życiowym drogowskazem.

"Pańska uczennica i fanka,

Aleksandra Stelmach „

Elżbieta Słonecka